Nie każda agencja, która ma wypozycjonować twoją stronę lub sklep będzie stosować uczciwe praktyki. Działania sprzeczne z wytycznymi Google mogą poskutkować filtrem lub banem na twoją witrynę. Naprawa tych szkód bywa bardzo kosztowna, a czasem nawet jest niemożliwa. Jak uniknąć kary od Google oraz jak rozpoznać nieuczciwą agencję?
TOP10
Agencja SEO nie powinna zapewniać cię, że zdobędziesz daną pozycję i zostaniesz tam przez cały czas trwania współpracy. Dlaczego? Ponieważ nie jest w stanie tego zagwarantować. Owszem, pomaga osiągnąć ci wyższą pozycję w SERP, ale nie kontroluje wyników wyszukiwania.
Specjaliści może i znają oficjalne wskazówki, lecz algorytmy konstruujące ranking są regularnie aktualizowane. Wszystkie czynniki wpływające na pozycjonowanie stron zna tylko Google. Rzetelny pozycjoner nigdy nie zagwarantuje ci, że znajdziesz się w TOP10, ale metodą prób i błędów będzie się starał to osiągnąć.
Należy również pamiętać, że konkurencja nie śpi i cały czas rywalizujesz z innymi markami. Agencja nie wie, w jaki sposób będą pozycjonowane inne strony i czy nasi konkurenci nie wpadli na ten sam pomysł. Czasami niewielkie detale zadecydują o miejscu w rankingu.
Płatność za efekt
Płacisz agencji za efekt – pierwsza strona w Google. To na pierwszy rzut oka wydaje się najbardziej uczciwe. Co zatem może pójść nie tak i dlaczego jest to niebezpieczne dla twojej strony?
Pozycjonowanie uzależnione jest od algorytmu, na który nie mamy wpływu. Skoro agencja dostanie pieniądze dopiero za efekt, prawdopodobnie będzie działać pod presją. Chęć szybkiego sfinalizowania współpracy może być bardzo duża, co odbije się na jakości dobranych strategii.
Pozycjoner będzie chciał jak najszybciej sfinalizować współpracę. Wypozycjonuje twoją stronę do TOP10, ale czy zagwarantuje jej stabilność? Istnieje ryzyko, że agencja zastosuje zakazane techniki pozycjonowania, czyli tzw. black hat SEO, na przykład:
- maskowanie – przedstawianie innej treści robotom wyszukiwarki niż użytkownikom strony,
- upychanie słów kluczowych – zapełnianie strony frazami kluczowymi w nienaturalny sposób,
- ukrywanie treści – stosowanie białego tekstu na białym tle czy umieszczanie go poza obrazem.
Ekspert z agencji Miromind ostrzega, że wówczas otrzymasz krótkotrwały rezultat, po którym strona dostanie karę od Google i spadnie w rankingu wyszukiwania na samo dno. Zanim się zorientujesz, zapłacisz agencji za efekt. Tym samym nieuczciwa firma zarobi, a ty będziesz musiał włożyć kolejne, zapewne niemałe, pieniądze w ratowanie domeny.
Depozycjonowanie
Istnieją na rynku agencje zajmujące się depozycjonowaniem stron. Firma wykonuje działania zmierzające do zepchnięcia domeny konkurencji z danej pozycji w rankingu wyszukiwania. Jest to nieetyczne działanie na szkodę oponenta. Jak rozpoznać, że agencja zajmuje się depozycjonowaniem? Oto kilka przykładów:
- tworzy kilkanaście stron opartych na tych samych słowach kluczowych i w ten sposób wypycha cel z rankingu,
- niszczy reputację w sieci, wystawiając negatywne opinie,
- hakuję stronę i zmienia jej treść,
- plagiatuje stronę i umieszcza dane w wielu miejscach,
- witryna zostaje zalinkowana na stronach o niskiej jakości.
Dopóki będą chętni zapłacić za takie działania, to znajdą się agencje, które będą je wykonywać. Dlaczego nie powinieneś korzystać z podobnych usług?
Po pierwsze jest to nielegalna forma działania agencji – wyłudzenia, plagiaty, ataki hakerskie. Po drugie musisz mieć świadomość, że dzisiaj to ty zlecisz depozycjonowanie czyjejś strony, a jutro padniesz ofiarą takiego działania. Polegaj na dobrym produkcie, nie na słabej konkurencji.
(Bez)cenny content
Google chce promować wartościowy content, co często podkreśla w swoich wypowiedziach, dlatego nie warto tworzyć niskiej jakości tekstów czy słabych stron zapleczowych. Jeśli twój pozycjoner twierdzi inaczej, to powinna zapalić ci się lampka ostrzegawcza.
Specjalista od SEO nie może traktować po macoszemu opisów produktów czy bloga firmowego. Kopiowanie całych artykułów, powielanie treści oraz brak ich aktualizacji jest naruszeniem zasad dotyczących jakości Google.
Przykład: kopiowanie opisów produktów ze stron producentów i wklejanie ich do swojego sklepu powoduje niską pozycję w wyszukiwarce, a dublowana treść jest negatywnie odbierana przez znudzonego odbiorcę.
Treści tworzy się w pierwszej kolejności dla ludzi. Uczciwa agencja SEO nigdy nie zaproponuje przesycania tekstu słowami kluczowymi, które będą nienaturalnie wplecione w bezwartościowy content.
Ryzykowne umowy
Firma zaproponowała ci długą umowę na działania SEO? Sprawdź, czy nie znajdziesz w niej kilku kruczków. Chodzi przede wszystkim o okres wypowiedzenia oraz wysokość kary umownej za szybsze rozwiązanie umowy. A jeśli współpraca ma być długofalowa, to czy agencja będzie zmieniać frazy kluczowe w trakcie jej trwania?
Pamiętaj, że algorytm Google jest bardzo zmienny i pozycjoner powinien dostosowywać twoją domenę do tych zmian. Agencja ma działać przede wszystkim na rzecz klienta. Jeśli w umowie odcina się całkowicie od odpowiedzialności za pozycjonowanie, to powinna wspomnieć o ryzyku i karach ze strony Google.
Spiesz się powoli
Pozycjonowanie to nieustanna praca, na którą ma wpływ wiele czynników, szczególnie algorytm wyszukiwarki. Większość pracowników Google nie ma dostępu do jego tajemnic, co dopiero specjalista SEO. I tak jak drzewo potrzebuje czasu, żeby wyrosnąć na dorodny okaz, tak twoja strona wymaga poświęcenia i ciągłego doglądania. Dlatego pamiętaj, aby dokładnie prześwietlić każdą potencjalną współpracę z agencją, zanim wykopiesz pod sobą dołek bez dna.